Tak Gore Verbinski ma polskie Korzenie jego ojciec wyemigrowal do USA zaraz po wpojnie i osiedlil sie tam na stale. Gorge tylko zmienil nazwisko z Werbiński na Verbinski ale to prawi polak:)
No prosze, w polowie Polak....dobrze wiedziec, iz nasi rodacy w Stanach nie zajmuja sie jedynie hydraulika :P
Ciekawy jestem czy z Polską łączy go coś więcej niż końcówka "ski" w nazwisku ? Czy na przykład wie gdzie leży kraj jego przodków i choć trochę się nim interesuje ?
Skoro miał ojca Polaka to chyba mu coś opowiadał o dawnych latach. Nie wierzę żeby ktoś
Polański też ma polskie korzenie. Co prawda naprawdę nazywa się Liebling ale potem zmienił sobie nazwisko na Polański. Nasz rodak wielki, wspaniały filmowiec.
Zależy z której stronu kto na niego patrzy... To widzi to co chce widzieć, jedni patrzą na niego jako genialnego reżysera inni jako pedofila. Zależy co komu pasuję.
To jest tak jak jak z dzieciakami co mają bogatych czy wpływowych rodziców. Jak oni coś zrobią to jakoś przejdzie, a jak to zroby zwykły szarak to już jest wielkie halo i najlepiej napiętnować go. A co do wypowiedzi *Andy400 tak samo można powiedzieć o hitlerze, zależy jak się na niego spojrzy. Jedni wezmą go za dyktatora, ludobójcę itp, a inni za świetnego malarza;)
Naparwdę nazywał się Liebling i naprawdę był i jest Żydem z pochodzenia. A czy czuje się Polakiem? Hm, nie powiem że na pewno nie, ale sądzę że nie. Trzeba przyznać że Żydów można podziwiać za długie utrzymywanie odrębności etnicznej/narodowej, niezależnie od tego gdzie mieszkają, jakim językiem bądź językami mówią etc. Polacy za to szybko się asymilują (szczególnie w "nowych społecznościach"), i tak pan Verbinski jest już przede wszystkim Amerykaninem. Tak a propos - w Hollywood (i ogólnie w amerykańskim przemyśle filmowym) obok garstki osób pochodzenia ściśle polskiego jest masa potomków polskich Żydów. Warner Bros brzmi znajmo? A kto skojarzyłby że założyciele wcześniej nazywali się Wrona (lub Wonsal według innych źródeł)? ;)
Dyskusyjna jest to sprawa i kluczowe jest tu właśnie wyrażenie "czuje się" - a poziomu tego "czucia się" nie można obiektywnie zmierzyć i ocenić. To jest moje opinia, według mnie Polański ma sentyment do Polski, jest jednym z nielicznych pro-polskich Żydów z polskim pochodzeniem, nie wypiera się tego że "tu się wychował", ale... Nie wiem, w sumie trzeba by poszukać informacji o tym, za kogo on sam się uważa.