Gosling jako Ken był bardzo zabawny i umilał seans, ale gdzie mu do tego co pokazał w tym samym roku ten chłopak? Świetnie odegrał trudnego, acz jednak wrażliwego dzieciaka bez stosowania ogranych chwytów. Absolutnie wiarygodny w każdej minucie. Trzymam mocno kciuki za tego gościa i oby byli z niego ludzie w branży.
Chłopak ma talent znacznie większego formatu niż przereklamowany i wyeksploatowany do cna, wypadający z lodówek Chalamet. Oby dobrze pokierował swoją karierą.