Nie sposób pominąć podobieństwa problematyki władzy przedstawionej w filmie z bliźniaczymi wątkami w "Faraonie". Kardynalny błąd Daniela polegał na zaakceptowaniu dwłuwładzy zamiast rozprawienia się z dziadkiem i jego kapłanami. Najrosądniej jednak byłoby zgarnąć łupy i wziąć nogi za pas...