Zachodnia granica Związku Radzieckiego, 1942 r. Cały region jest okupowany przez Niemców, a lokalni partyzanci prowadzą brutalne walki odwetowe. Niedaleko od wioski, w której mieszka pracownik kolei Suszenja wraz z rodziną, dochodzi do wykolejenia pociągu. Niezwiązany z tym zdarzeniem Suszenja oraz grupa sabotażystów zostają aresztowani,
plus znakomici nikomu nieznani aktorzy. Więcej takich filmów, a kino nie zemrze na fali stathamstwa.
Ciężkie jak to u tego reżysera. I wszyscy pogodzeni s tym swoim losem, jakby nie było żadnego
wyjścia. Wszystko już napisano, zostało odegrać role, do końca. A jak idzie za wolno to nagan w
łapę.
Rewelacyjny obraz, ukazujący podłość i barbarzyństwo ludzkiej jednostki podczas wojny. Kapitalny
pejzaż psychologiczny głównych bohaterów. Jeden z nielicznych filmów, gdzie brak wartkiej akcji
stanowi olbrzymią zaletę. Istna perła łotewskiego kina!
Widziałma "Szczęście ty moje" uznając je za film pełny artystycznego wyrazu, mający swój specyficzny wymiar i klimat obejrzałam też "We mgle". Jestem rozczarowana. Ewidetnie reżyser bazuje na tym co już się sprawdziło ("Szczęście..." zostało zauważone na licznych festiwalach filmowych). Mamy niemalże kopię. Owszem...